|
Witam, dzisiaj całą noc śniła mi się zmarła babcia, zmarła nie zachowywała się w stosunku do mnie agresywnie wręcz przeciwnie, bardzo opiekuńczo jak zawsze zza zycia.
Cały sen motyw przewodni obrały ryby, raz czy dwa smażona na patelni a raz pojawiła się w wielkim garnku w którym moja babcia gotowała kapustę, po tym jak to odkryła wylała ten cały gar na podłogę i tam było tych ryb więcej takie średniej wielkości piranie albo rekiny były też chyba lekko okryte krwią, zanim się obudziłem pod koniec znowu był motyw smażenia ryby na petelni, ta ryba miała mało mięsa i lekko było widać ości nie jestem pewien ale mam prześwity że to mogła być sama glowa ryby. |
|
|
|