|
| cześć, miałam ostatnio bardzo dziwny sen. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie że może coś na prawdę oznaczać chociaż na ogół w takie rzeczy kompletnie nie wierzę. Co więcej udało mi się do niego trzykrotnie powrócić jednej nocy, dwa razy się obudziłam a po zaśnięciu wszystko toczyło się dalej od momentu zakończenia. Akcja działa się w czasie II wojny światowej, pojawiały się jakieś wzmianki o Hitlerze. Na początku przebywałam w obozie w jakimś lesie z ogromną liczbą innych ludzi, cały czas nas bito i torturowano (na szczęście we śnie nie odczuwamy bólu! chociaż i tak nie było przyjemnie), próbowałam uciec ale nie udało mi się. Potem nagle znalazłam się przy jakimś pomniku pilnowana oczywiście przez niemieckich oficerów, nagle z jednej uliczki wyjechał jakiś samochód, prowadziła kobieta i zaczęła strzelać do jakiegoś ważnego oficera. Wtedy udało mi się uciec, biegłam wąskimi uliczkami, ukryłam się w jakiejś stodole, tam spotkałam chłopaka któremu udało również się uciec, okazało się że to mój brat, razem chcieliśmy uciec jeszcze dalej polną dróżką, z daleka krzyczał jakiś Polak, że nas wyda bo obawia się o własne życie, dostrzegliśmy biegnące z daleka psy prawdopodobnie węszące za nami. Potem odnalazłam (już sama) swoją jakąś ciotkę i razem z nią postanowiliśmy ratować innych ludzi, odbijać porwanych itp. W czasie jednej z takich akcji zostaliśmy dostrzeżeni przez Niemców, zaczęli do nas strzelać i biec za nami. Bardziej skupili się na ratowanym przez nas mężczyźnie, złapali go , a ja biegłam sadem wiśniowym, potem schowałam się w jakimś zbożu. Żołnierze nie widzieli mnie nawet przechodząc tuż obok. W ostatniej chwili znalazł mnie jeden z nich, cieszył się że wreszcie mnie złapali. Zaniósł mnie do jakiegoś budynku, błagałam go żeby mnie zastrzelił, ale on powiedział, że jakby mógł, zajmie się mną strażak. Domyśliłam się, że będą mnie torturować ogniem, podpalać, można się domyślić jakie to bolesne i przerażające. Zostawił mnie załamaną w pomieszczeniu, które jak szybko rozpoznałam było kuchnią, dostrzegłam leżący obok nóż i wiedziałam że moim jedynym wyjściem jest się zabić. Zanim żołnierz oddalił się szybko wstałam, wiedziałam że muszę podciąć sobie żyły.. I wtedy się obudziłam, chyba na szczęście.. Dziwny, wiem.. Co oznacza?? |
|
|
|
