ZagubionyWżyciu |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2017 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, w ostatnim czasie miałem dwa sny dość dziwne, wyraźne.
Pierwszy:
Śnił mi się zamek. Stałem przy jednym skrzydle na dziedzińcu. Po środku leżałem ja. Przyglądałem się sobie. Ale na wprost mnie stała postać, kobieta w długiej koronkowej sukni. Miała na sobie kapelusz (duży), który zasłaniał jej całą twarz. Wskazała na mnie palcem wskazującym (leżącego mnie). Zaczęła biec w moim kierunku (kierunku ciała), gdy się już zbliżyła to się obudziłem.
Drugi:
Śniła mi się mała dziewczynka, która bawiła się przy torach. Uśmiechnęła się do mnie i wskazała na mnie palcem. Nagle położyła się na torach dalej mając uśmiech na twarzy. Spojrzała się na mnie śmiejąc się, ale to taki szczęśliwy uśmiech i bum.. pociąg po niej przejechał i w tym momencie się obudziłem.
Dość dziwne mam odczucia związku z tymi snami i chodzą mi po głowie.. czy ktoś jest mi to wstanie jakoś wytłumaczyć?
Pozdrawiam, |
|