|
Witam. Byłabym wdzięczna za interpretację mojego snu.
Przede mną ważny okres w moim życiu. Coś niebawem się w nim zmieni, a jest to związane z postrzeganiem samej siebie oraz kontaktów z ludźmi. Ta zmiana nastąpi częściowo w ciągu kilku dni, a ten sen śnił mi się dwa dni temu. Przejdźmy jednak do snu.
Śniło mi się, że siedziałam na piaskowej górce. Dosyć wysokiej, ale porośniętej częściowo trawą - jednym słowem, dziwnie wysoka i duża górka, których jest pełno. Siedziałam na niej i obserwowałam piękny zachód słońca. Słońce odbijało się na tafli morza, które było bardzo spokojne i równie piękne. Brzeg morza znajdował się niemal pod górką, lecz od górki morze oddzielała mała i wąska plaża. Ogółem sen bardzo przyjemny, czułam harmonię, spokój i szczęście, jednak przy samym brzegu morza było zbudowane średnie kąpielisko, tzn kawałek morza był zabudowany poprzez drewniane barierki, że tak powiem "deptaki" (takie jakie często można spotkać np. nad strzeżonymi jeziorami etc.)
bardzo prosiłabym o interpretację tego snu. pozdrawiam i z góry dziękuję, chloe |
|
|
|