SlepeSny |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 24 Gru 2012 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Wrocław |
|
|
 |
 |
 |
|
Witam, dołączam się do pytania. Tej nocy miałem podobny sen. Śniło mi się, że byłem w jakieś jakby fabryce śmierci. Były trzy duże zbiorniki, ulokowane w takich niewielkich górkach, spod kŧórych coś spływało niczym małe rzeczki. W tych zbiornikach znajdowały się szczątki ludzkie. Z tego, co trochę zapamiętałem, służyły one jako młyny do tych zamordowanych ludzi. Później pamiętam że stałem na torach i miałem oparte ręce z tyłu wagonu na którym znajdowały się szczątki ludzkie ale zmieszane z jakimiś śmieciami, warzywami. Patrzę pod wagon, a tam również na torach szczątki i te śmieci. Niedaleko stał jakiś człowiek, który nibym tym wszystkim zarządzał i był najstraszniejszy, każdy się go bał, więc ze strachu sam się obudziłem na chwilę w tym również 'strachu'. Zasnąłem z powrotem (tak nagle) i wymyśliłem sobie, że skoro już tyle się na to wszystko napatrzyłem, to wszystko mi jedno, załatwię tego gościa, skoro jest takim oprawcą i postrachem dla ludzi. Mój strach jakby względem niego zmalał do minimum i zrozumiałem, że wbrew hipnotyzującej osobowości postrachu, jest kolejnym, malutkim, w środku człowieczkiem. Potem sen się urwał i coś innego mi się przyśniło. Jednakże sen miał jakby inny poziom śnienia, jakby inny wymiar.
Dziwny. |
|