Zupelnie nie rozumiem mojego snu. Tej nocy snilo mi sie za jestem w szpitalu na izbie przyjec z moim mezem i zaczynam rodzic. Widze jak dziecko przesuwa sie do dolu, glowka zaczyna wychodzic. Przez sen czuje straszny bol brzucha. Moj maz stoi obok. Jest jeszcze jedna kobieta ktora tez rodzi. Jest mi zupelnie nieznajoma. Widze jak lezy na lozku i odeszly jej wody z odrobina krwi. Woda jest czysta. Lekarz i pielegniarka na sali daja bialy fartuch mezowi a ten pomaga odebrac porod tamtej kabiety. Ja siedze obok na fotelu i ogladam tv.
W ciazy nie jestem, zadnego filmu pod tym katem nie ogladalam i nie myslalam nawet o ciazy. Nierozumiem skad sie wzial i tym bardziej co oznacza
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1