Tylkojaniktinny |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 12 Lut 2017 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
Dzisiejszej nocy miałem dziwny sen. Przed zaśnięciem rozmawiałem z dobrą znajomą (nie lubię używać słowa ,, przyjaciel" ale jest ona jedną z czterech najbardziej zaufanych ludzi w moim życiu) i dawała mi kilka rad co do dziewczyny z którą od czasu do czasu się spotykam.
W tym śnie jechałem z tą dziewczyną (nazwijmy ją Kinga) autobusem miejskim, stała przy kierowcy i mówiła jakieś wyrzuty do mnie. Ale wyglądała jakby miała 50/60 lat (ma 20). Krzyczała coś, mówiła, że zrujnowalem jej życie.
Później nagle byłem w mojej pracy (pracuję w gastronomii) i na kuchni stał chłopak, z którym się nienawidziłem w technikum, zdziwiłem się, że tam jest i był bardzo dla mnie miły, ja mu oschle odpowiadałem. Pytał się jak zacząłem pracę, jak trafiłem i w ogóle.
Nagle po tym jak skończył mówić byłem w przebieralni na basenie, rozbierałem się i ubieralem kąpielówki i zadzwonił mój telefon, spojrzałem na niego a to dzwoniła Kinga, odebrałem i obudziłem się i nagle rozmawiałem przez telefon z moją mamą, bo miała sprawę
Wczoraj, tuż przed tym jak zadzwoniła moja znajoma, pomodlilem się, bo jestem wierzący, ale nie fanatykiem!!!, o jakiś znak. Nagle ona zaczęła wypytywać mnie o to czy jakaś mi się podoba etc. (Nie miała prawa wiedzieć, bo wyprowadzilem się z rodzinnego miasta a ona tam dalej tam mieszka). Ogólnie cały wieczór i dzisiejszy ranek był dziwny, jakby wszystko ze sobą było połączone, czuję to ale nie umiem powiedzieć dlaczego |
|