|
Witam od paru nocy śni mi się ciągle jeden sen, niby inny czas i miejsca ale przekaz ciągle ten sam.
Sam wstęp snu polegał na tym że z mężem szliśmy do więzienia za jakiś nie zapłacony rachunek na ok 200zl, ale żeby nie zamknęli z nami córki to musieliśmy przekazać ją do adopcji moim rodzicom. Dalej w tym samym śnie było że już wyszliśmy z więzienia i się okazało że nasza córka była oddana do adopcji komuś innemu. I już każdy kolejny sen był o tym że próbujemy ją odzyskać i znaleźć, nikt nam nie chce pomóc i nikt nic nie wie, także ciągle powtarzam że boje się że nas nie pozna po 5-7latach po wyjściu z więzienia (pojawiają się właśnie opcje 5 i 7 lat). Rano budzę się wypruta psychicznie im dłużej się powtarza tym dłużej czuję jakiś niepokój. Co to może znaczyć? |
|
|
|