|
Zeszłej nocy mialam dość nietypowy sen. Śniło mi się, że podróżowałam nocą, ulicami miasta w białej wannie (takiej na nóżkach, półokrągłej) unoszącej się około 2 metry nad ziemią. W wannie była woda, a ja siedziałam w niej nago z rozwianymi włosami. W śnie nie czułam absurdu tego podróżowania, wydawało mi się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, bo przecież każdy może podróżować latającą wanną, jeśli ma ochotę.
Proszę o interperetację mojego snu.
Z groy dziękuję. |
|
|
|