Witam!
Dziś miałem dziwny sen. Dziwny, ponieważ nie miał kontekstu. Po prostuw pewnym momencie- jakby ktoś przełączył kanał- znalazłem się w ciemnym korytarzu. Od razu skierowałem się do pokoju, o którym wiedziałem że tam właśnie mieszkam.
Zastałem drzwi wyrwane z zawiasów i na wpół oparte o ścianę wewnątrz małego pokoju, oraz gołe (niektóre pozrywane) półki. Zupełnie jakby tamtędy przeszedł huragan i wymiótł wszystko. Ja jednak wiedziałem że ktroś wyłamał zamknięte drzwi i ogołocił mój pokój z którym miałem wszystko co posiadam.
Szperając w sieci znalazłem głównie tłumaczenia w stylu że niebawem będę musiał walczyć o zapewnienie bytu mojej rodzinie. Inne, że odnajdę jakąś cenną rzecz. Trochę rozbierzne i ogólnikowe...
Proszę mi pomóc. Czy ten sen może mieć jakieś konkretne znaczenie? czy może być dla mnie ważny?
Z góry dziękuję za pomoc
Wysłany: Pon 21:47, 09 Lut 2009
Łukasz
Gość
Sen się wyjaśnił w przeciągu jednego dnia (cholera te sny prorocze to jednak poważna sprawa). Otóż moje małżeństwo wisi na włosku i dziś dowiedziałem się że to ode mnie zależy czy ono przetrwa, mniejsza o szczegóły.
Jednak ten lakoniczny opis wyszperany gdzieś na jakiejś stronie to był strzał w dziesiątkę, no może w dziewiątkę.
Piszę to tak dla przyszłych okradzionycg we śnie
Szkoda tylko że we śnie nie znajdę odpowiedzi czy warto to jeszcze do kupy składać.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1