Miałem dziś bardzo ciekawy sen ale jakoś nie mogę się doszukać jego znaczenia. Tzn sporo sprzecznych informacji.
Byłem w jakiejś świątyni lub w podziemiach raczej nie były to katakumby ani nic podobnego. Słabe oświetlenie zimne bloki kamienne drewniane drzwi. Możliwe ze byłem mnichem w każdym razie miałem coś podobnego na sobie. Rozmawiałem z osoba podobnie do mnie ubrana po chwili zakatowała mnie czymś podobnym do maczugi zakończonej gwoździami. Trafił mnie w brzuch trochę jelita mi wyszły wsadziłem je do środka i uciekałem. Dorwał mnie w kuchni i dźgnął lekko w szyje nożem ja złapałem inny i rozharatałem mu krtań. Wróciłem do swojego domu jakoś nikt szczególnie nie przejął się moim stanem. Mieszkanie było ciemne i jakoś mało przyjemne. Cały czas krwawiłem aż w pewnym momencie zrobiło mi się nie dobrze poszedłem do łazienki i zwymiotowałem dwa razy. Było to tak realne ze az się obudziłem.
Może komuś uda się powiedzieć na ten temat dwa zdania będę wdzięczny
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1