 |
 | Miłość, śmierć płacz i narkotyki |
|
 |
Wysłany: Nie 11:50, 21 Sie 2011 |
|
|
|
Cześć wszystkim. Z góry przepraszam za to że mój post wygląda jak wygląda, ale pisze wszystko na gorąco, żeby nie zapomniec.
Spotkał mnie bardzo dziwny sen, o którym nie mogę przestać myśleć. Nigdy nie opisywałem snów, bo zazwyczaj ich nie pamiętałem. Więc wybaczcie jakieś nieścisłości. Ok, więc do rzeczy:
Śniła mi się kobieta, nie pamietam jej twarzy, ale w skojzrzeniu była to moja była dziewczyna. Kochaliśmy się, pamietam ze uprawialismy seks w jej domu, kiedy do odmu wrocil jej ojciec i w pośpiechu musiałem się zbierać. Dostałem zjebki, że ona nie jest dla mnie itp. itp.. pamietam ze wychodzac krzyczalem, ze sie w niej zauroczylem a za chwile poprawilem sie ze ja kocham. szybko się zmyłem... i wróciem do domu gdzie była jakaś mała impreza, na której był mój brat i jakiś nieznajomy koleś. Nie potrafię powiedzieć czy po imprezie skonczyl się dzien. Ale chyba tak, bo wzialem z szafki jakieś narkotyki, które miałem ??sprzedać?? i pojechałem na parking pod jakąś szkołą, gdzie miałem się z kimś spotkać w celu wymiany. Wyszedlerm z wozu i jakby wszyscy sie na mnie dziwnie patrzyli... te spojrzenia które mówiły mieli do mnie jakieś wyrzuty o tą kobiete którą kochałem.. coś że ja nie jestem dla niej. Ja jakby, zapominając o samochodzie i wymianie - Wszedłem do szkoły no i dowiedziałem się, że mej miłośći tam nie ma. Teraz myślę, że oni mieli wyrzuty, że sprowadzam ja na zla droge... ze nie ma jej w szkole. Pojechałem do jej domu gdzie otworzył mi jej ojciec. Gdy go zobaczyłem, nie potrzebowałem słow, żeby wiedzieć że coś jest nie tak. Gdy mi powiedział, że on nie żyje, zacząłem strasznie płakać, ryczeć w jego objeciach, ktory jakby mnie trzymal bo ja nie nadawalem sie zeby stać na własnych nogach. W czasie kiedy mnie trzymal pojawiły sie jakieś 3 słowa, które kojarżą mi się z giełdą... skróty a'la FOREX itp. O czym wogole zapomniałem po przebudzeniu, bo do tej pory zżera mnie smutek. Pamietam też, że na samym koncu snu widziałem jakiś papier, jak świadectwo tej dziewczyny, która dostała się do szkoły której chciała.
KONIEC
Zadrecza mnie myśli o kobiecie, mojej byłej, z którą dzieli nas kilka tysięcy kilometrów. Właśnie z tego powodu sie roostaliśmy, bo ona została w Polsce ze względu na szkołę, była dosyć młoda, ale to było ze 2 lata temu.. No i jakoś odległość zrobiła swoje. Nie mogę powiedzieć, że o niej od czasu do czasu nie myślę. Sen był tak realny, że nie mogę sie do tej pory pozbierać. Był jeszcze bardziej dziwny, bo daawno nie miałem snów.
Pomóżcie |
|
|
|
|
|