|
Ostatnio chyba każdej nocy sni mi się pewien chłopak. Nie jesteśmy przyjaciółmi, całkiem rzadko rozmawiamy, jesteśmy po prostu znajomymi. Chociaż kiedyś mało brakowało a bylibyśmy parą, ale to był raczej taki impuls i teraz udajemy że nic nigdy między nami nie było... Wracając do snu - ten chłopak nie jest zazwyczaj głównym bohaterem snu, występuje w nich raczej jako epizod, jako osoba stoją gdzieś z boku. Moge jeszcze dodać że ostatnio coś się między nami popsuło i praktycznie nie rozmawiamy, gdy się widzimy on jakoś ucieka wzrokiem - może to ma jakiś związek z tym, że ciągle mi się śni. |
|
|
|