gunsiara |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 31 Paź 2010 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie, miałam dziś dziwny sen... Zastanawiam się co on może oznaczać, chętnie poczytam dyskusję na jego temat:)
Może zacznę od tego, że niecałe 2tyg zerwał ze mną chłopak...Mam 18 lat.
Śniło mi się, że zdesperowana szukałam odskoczni...Zaczęłam się spotykać z bliskim kolegą(znam go 8lat i niegdyś był we mnie zakochany)...pewnego razu siedzieliśmy koło jakiejś kserokopiarki i on mnie pocałował, było to jakby w szkole. Ja myślałam tylko o tym, że chcę pocalunku z moim chłopakiem-Ł. Powiedziałam mu, że to nie powinno mieć miejsca, że to był błąd. On zaś zaczął mnie przeklinać, wyzywać i mieszał z błotem: po co k**** znów narobiłaś mi nadziei? co Ty sobie myślisz? Następnie pisał do mnie pogróżki, coś, że Szatan mnie odnajdzie, wymierzy sprawiedliwość za złamane serce itp(on czyta biblię szatana, więc może dlatego). Uciekałam przed nim po jakichś miastach, w rezultacie dotarłam do jakiegoś dużego, przestronnego, jasnego domu. Było tam dość dużo ludzi. Poszłam na poddasze, było bardzo przestronne i pełne okien...z poddasza wypływał jakby wodospad, niewielki, a niżej było morze. Ludzie tam skakali do wody na główkę. Woda była bardzo czysta, wręcz przezroczysta. Nagle miałam na sobie czarny strój bikini, też skalałam z tymi ludźmi...oni mnie przenosili, byli to młodzi ludzie, podsadzali mnie nad ten wodospad, dotykali mnie pod kostiumem, wszędzie, a ja byłam bierna... było mi wszystko jedno co się ze mną dzieje.
Nagle znalazłam się w jakimś pokoju... takim w lekkim półmroku, ale wrażenia były pozytywne, zobaczyłam tam mojego Ł. Zaczęliśmy o czyms rozmawiać(chyba, że żałuje swojej decyzji) po czym z wahaniem mnie pocałował, z upłeywem czasu jego pocałunki stały się intensywniejsze... i tak zakończył się mój sen.
Co on może oznaczać?
Dodam, że już niejednokrotnie śniło mi się, jak mówi, że żałuje swojej decyzji... |
|