|
Śniło mi się, że pracowałam w jakimś zoo. Przygotowywane były nowe wybiegu, m in dla hieny. Gdy był gotowy to ja zabioslam na miejsce, czekałam aż się obudzi. Gdy się o obudziła wyskoczyła z wybiegu i ruszyła w moją stronę. Zdążyłam uciec. Potem powiedziałam wszystkim o tym. Co jakiś czas sprawdzalam czy ona dalej jest poza wubiegiem, zawsze była... Poszłam spać potem do jakiegoś hotelu. Obudziłam się potem ( we śnie) było rano. Poszłam na śniadanie. Potem wysłali mnie i takiego kolegę, który mi się bardzo podobał we śnie zobaczyć ta hiene. Po drodze usłyszałam, że to jest jakiś spisek i specjalnie źle zrobili ten wybieg... Poszliśmy zobaczyć, ona nas zauważyła i szła w naszym kierunku. Ja w ostatniej chwili zamknęłam kratę na kłódkę i przy okazji nas uratowałam (pojawił się też taki chłopak, który pytał nas o coś i będąc nieświadomym zagrożenia nie pozwalał mi zamknąć tej kraty). Zamknęłam i się tak już na jawie obudziłam. Pamiętam, że było w tym śnie dużo strachu. |
|
|
|