zszokowana |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 07 Paź 2012 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, wszystko zaczelo sie w wielkim miescie, bylam zwykla szara myszka cos sie dzialo, tlumy ludzi bez wyrazu bez emocji przemieszczali sie w jednym kierunku, wszedzie szaro cicho dotarlam do grupki ludzi bardziej poruszonych jakby wiedzieli co sie ma stac bali sie skladali jakies obietnice innym osoba ktore byly pewne siebie. mnie to niedotyczylo w zaden sosob nie odczuwalam zadnych emocji nie balam sie weszlam na sam srodek rynku na ktorym zebraly sie tlumy ludzi. nagle cos we mnie wstapilo wiedzialm ze musze wymordowac caly ten tlum jakimis silami ktore mialam w sobie mordowalam wszystkich wszedzie pelno krwi a ja ciagle mialam malo podbiegli ci ludzie co ich widzialam wczesniej, klaniali mi sie ale ja nie bylam zadowolona z ich pracy bylo mi wciaz malo krwi poszlismy do szkol kin zbieralismy ludzi znowu na ten sam rynek i znowu powtorka z mordu, ale sama tak naprawde nic nie odczuwalam ani zadowolenie ani obrzydzenie ani wspolczucia MASAKRA do teraz jestem w szoku skad taki sen? co to ma oznaczac? nie mialam takich masakrycznych snow |
|