![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_left.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) | Biżuteria, grzechotka, woda |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_right.gif) |
Wysłany: Pią 10:01, 16 Gru 2011 |
|
|
|
Hej. Niespełna 2 tygodnie temu rozstałem się z kobietą, którą była/jest moją pierwszą najprawdziwszą miłością. Od tamtego czasu często gości w moich snach. Bardzo przeżywam nasze rozstanie, stąd prawie nieustannie o tym myślę. Zastanawiam się właśnie czy taki stan jest w ogóle odpowiedni, żeby pytać o znaczenie mojego ostatniego (dzisiejszego, jednego z trzech) snu, ale...spróbuję.
Zobaczyłem ją na balkonie swojego mieszkania. Stała przy niewysokiej szafce, na której stała papierowa torebka. Dziewczyna była uśmiechnięta, zaabsorbowana przeglądaniem zawartości torebki. Spostrzegła mnie, uśmiechnęła się i z radością postanowiła pokazać mi swoją biżuterię. Wyciągnęła małą białą torebeczkę, a z niej małe zawiniątko. Ja byłem w mieszkaniu, z odległości kilku metrów zdawało mi się, że rozpakowawszy zawiniątko, podnosi jakiś naszyjnik, kolię lub coś w tym stylu. Podszedłem bliżej i okazało się, że jest to duża jasnozielona grzechotaka dla dziecka ze spinkami do kołyski. W parę chwil później okazało się, że to jednak nie grzechotka, a coś w stylu nawilżacza powietrza, jaki sie wiesza na kaloryfer. Ona wzięła jaki przedziwny "strzykawko-lejek" i zaczęła napełniać go czystą wodą, aż w pewnym momencie woda zaczęła się przelewać, z kilku różnych otworów. Krzyknąłem, że woda się przelewa, ale ona nie zareagowała i dalej ją "wstrzykiwała"... Obudziłem się.
Kto pomoże w interpretacji? Pozdrawiam. Ex |
|
|
|
|
|