|
Hej. Często miewałem dziwne sny które były przeraźliwe, czy też realne... Ale dawno takiego jak ten nie miałem.
Była noc, bądź wieczór. Byłem w pokoju na 1 piętrze. Nagle w drugim pokoju obok usłyszałem przeraźliwy dźwiek i ujawnianie się Kobiety w białej szacie, czy też piżamie, która bodajże nie miała szczęki? Bądź była ona zerwana. Zacząłem wołać odziwo mamę, lecz bardzo ciężko ponieważ bolało mnie gardło więc przerywałem. Z początku stałem w miejscu ponieważ wydawało mi się, że to jest zwykły sen (często mam podejżenia, że coś jest snem). Ale gdy mama weszła na piętro sama zobaczyła kobiete która do mnie się zbliża. Wtedy zacząłem się wycofywać, a mama podbiegła i ją odciągnęła. Wtedy kobieta się odwróciła pchnęła mamę w ścianę, odchyliłą jej głowe do tyłu i chciała ugryźć, lecz ją odrzuciłem i uciekłem razem z mamą. Później było kilka innych wydarzeń ale to nie ważne. Obudziłem się koło 7 chyba przez zegarek. Bałem się pójść dalej zasnąć, ponieważ gdy zamykałem oczy czułem, że twarz tej kobiety jest przed moją twarzą, więc poszedłem coś porobić na 40 minut i ponownie psozedłem spać. Następny sen był coś w stylu o wilkach które mnie miały zaatakować. (Działo się coś wcześniej ale to nie ważne.) Gdy Wilki miały mnie zaatakować nie bałem się zbytnio bo ponownie czułem, że to sen. Ale one mnie wyszarpały i jakbym... Czuł ten ból i wszystko pamiętam. Gdy leżałem poszarpany, z krzaków wyszedł mój kot, który stanął na przeciwko 3 wilkom. Wtedy dziwnym trafem znalazłem siłe by wstać i stanąć przed kotem aby go obronić. Po tym się obudziłem. Dlaczego miałem sny w których wiedziałem, że to sny, ale jednak tak bardzo je pamiętam i odczuwałem w nim bóle? Wciąż myśle o tej kobiecie. Kiedyś miałem paraliż senny w którym wysoka postać wyszła zza rogu moich drzwi i powiedziała, że jak nie zacznę robić tego co kocham to wróci. Było to 2 lata temu i przez ten czas niesamowicie mi się wiodło. Ostatnimi czasy od 5 miesięcy wszystko się wali i nie mam na nic siły. Czy to moze być właśnie tego powód? |
|
|
|