Gość |
Wysłany: Pon 11:53, 07 Cze 2010 Temat postu: pies i żebrak |
|
[color=indigo][/color][size=18][/size]
W blizej nieokreslonym miescie(lecz za granica bo mieszkam poza krajem na stale) siostra zostawila pod moja opieka swojego psa(siostra mieszka w Polsce) zostawilam tego psa nie wiadomo dlaczego na ulicy, w czerwonej smyczy i obrozy, myslac ze bedzie tam na mnie czekac, udalam sie do miasta. Po drodze spotkalam zebraka, ktory wyciagal do mnie rece mamroczac cos pod nosem, probowal chwycic, lecz ja glosno kazalam mu sie odczepic, caly czas spieszac do miasta. W pewnym momencie uswiadomilam sobie, ze bylo glupota zostawiac psa na srodku ulicy, sama dziwilam sie sobie ze do tego doszlo, wiec zaczelam biec spowrotem, glosno go wolajac, minelam, zebraka, po drdze mijalam wiele psow wygladajacych tak samo lecz to nie byl ten siostry, kiedy go wraszcie znalazlam, odetchnelam z ulga, wzielam za smycz i ruszylam znowu do miasta, po drodze stwierdzilam ze moje zachowanie wobec zebraka bylo zbyt ostre i mijajac go po raz juz trzeci na ulicy dalam mu pieniadze, on sie ucieszyl i podziekowal, ja powiedzialam "bardzo prosze".
prosze o jakas pomoc w interpretacji badz komentarz
dziekuje |
|