CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW
Sennik! SENNIK! Zapytaj o znaczenie swojego SNU!
Forum CHCESZ POMÓC W PROWADZENIU FORUM? SZUKAMY MODERATORÓW Strona Główna
->
Sennik
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
SENNIK
----------------
Sennik
Sny spełnione
Ciekawe sny
Ogólnie o snach
Ankiety
WRÓŻBY
----------------
Wróżby/Kabały/Przepowiednie
Horoskopy
HYDEPARK
----------------
Fobie
Dowcipy, żarty, kawały
Film i Muzyka
Poznajmy się
Pogaduszki
Strony www
FORUM
----------------
Forum/Uwagi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
tajemnicze
Wysłany: Czw 19:38, 21 Kwi 2011
Temat postu:
Człowiek używa tylko 25% swojego mózgu sny to kolejne % możliwości człowieka,a rozmowa i widywanie się ze zmarłymi to jedna z tych zdolności
Aurora161
Wysłany: Czw 13:24, 03 Lut 2011
Temat postu:
Wiele na ten temat kiedyś szukałam. Byłam w podobnej sytuacji. Doczytałam, ze jeśli śni nam się zmarła osoba, to należy sie pomodlić o nią. Możliwe, ze dziadek potrzebuje modlitwy, aby zaznać spokoju po drugiej stronie.
gość
Wysłany: Nie 18:26, 05 Gru 2010
Temat postu: dziwny sen o zmarłym Dziadku
Hej. Jestem ciekawa znaczenia mojego ostatniego snu, ponieważ był on dość dziwny i przerażający. Otóż: Mój Dziadek zmarł miesiąc temu, nie zdążyłam się z nim pożegnać niestety. Śnił mi się już kilka razy ale do tej pory były to sny raczej "pozytywne"- Dziadek był w nich uśmiechnięty i wesoły, rozmawiał ciepło ze mną i moją Babcią. W noc z piątku na sobotę zmieniło się to. Śniło mi się, że byłam z Babcią w domu i weszłyśmy do pewnego pokoju. Ktoś spał w łóżku. Obudziłyśmy tą osobę i okazało się, że to Dziadek. O dziwo spał w takim swoim zielonym szlafroku. Powiedział nam, że nie chciał umierać, ale skoro choroba tak chciała (Dziadek chorował na raka) to nie było innego wyjścia itp. ale żebyśmy się nie martwiły bo jest mu teraz dobrze itd. W pewnym momencie pokazał nam rękę, a na palcu miał obrączkę i powiedział, że dała mu ją Matka (Został pochowany bez obrączki bo nie nosił jej na co dzień). Nagle do pokoju weszły jakieś postacie, które niby chciały nas zobaczyć. Po chwili zrobiło się ciemno, zimno i jakoś groźnie. Zobaczyłam zbliżającą się do pokoju postać, a raczej jej cień. Wiedziałam, że to była śmierć. Dziadek krzyknął do nas, że mamy uciekać bo to śmierć, że ona po nas przyszła i nas chce. Zaczęłam uciekać wraz z Babcią. Niestety nie wiem jak mogłoby się to skończyć obudziłam się. Dodam tylko, że Dziadek zmarł w sobotę a został pochowany we wtorek, wiec po niedzieli. Wg polskiego przesądu, gdy ktoś nie jest pochowany przed niedzielą, pociąga kogoś za sobą. Boję się teraz trochę i jestem ciekawa jaka jest wasza interpretacja tego snu- realne ostrzeżenie czy może ma to jakiś głębszy sens? Z góry dziękuję.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin