root92 |
Sennikowy Nowicjusz |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2014 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie!
dziś w nocy miałem bardzo ciekawy sen a otóż śniło mi się że jestem u swojego znajomego i wyczytałem w Biblii ze 7 stycznia nadejdzie coś jak by niebo wstąpienie lub po prostu coś się stanie. Owszem czekaliśmy razem na to wydarzenie rano i popołudniu i nic się nie stało ale gdy przyszła noc (późna noc) siedząc w kuchni zobaczyłem przez okno jak na niebie fragment obłoków nieba staje się koloru pomarańczowego i fioletowego , wyszedłem na dwór i zobaczyłem jak z nieba "wyleciał" duży i gruby promień koloru pomarańczowego, pomyślałem że to apokalipsa lub po prostu koniec mojego życia a więc zacząłem medytować, skupiać się i nagle w myślach znalazłem się w jakimś "ogrodzie" ale nie mogłem bardziej się skupić ponieważ byłem tak "pozytywnie" przerażony tym że coś stało się bardzo duchowego ... i się niestety obudziłem jestem bardzo ciekawy co oznacza ten sen i co mnie czeka jak dla mnie to bardzo fajne przeżycie ponieważ słyszałem wszystkie dźwięki, po prostu jakby działo się to naprawdę , naprawdę fajne nawet dlatego , że jestem bardzo wierzącym człowiekiem
dzięki i pozdrawiam |
|